Bezmózgi
Wkurwia mnie jak buraki naogladaja się kretynek "feministek", a później swoje chamskie zachowanie usprawiedliwiają tym całym pseudorownouprawnieniem. "Chciałyście równouprawnienia, to macie". Nowy modny tekst wśród wieśniaków. Nie wszystkie kobiety są "feministkami". W moim otoczeniu nie ma żadnej. A przez grupkę podpuszczonych z politycznych powodów wariatek, obrywa się normalnym dziewczynom. Wyjdźcie kurwa na chwilę z internetu, wyciągnijcie łeb z telewizora, zajmijcie się sobą, może zauważycie, że tego "problemu" kurwa nie ma i okaże się, że nie trzeba bezmyślnie powtarzać podsuniętych pod ryło tekstów.