Wkurwia mnie, że nie wiem co mam wybrać i robić w swoim życiu. Jestem teraz w trzeciej klasie gimnazjum, a za chwilę ją skończę i będę musiał podjąć w chuj ciężki wybór dotyczący kolejnej szkoły. Na dodatek od tego jebanego wyboru zależy moja egzystencja.
W tej chwili mam 15 lat, a w momencie wyboru będę miał 16 i uważam, że to mimo wszystko za mały wiek na taki wybór od, którego zależy przyszłość.
Czemu ten świat jest tak pokurwiony?
Jedyne w czym jestem naprawdę i to naprawdę dobry to język angielski (umiał bym go jeszcze lepiej, gdybym mógł wyjebać tą szwabską chujnie, a w niej miejsce wstawić rozszerzenie) potem przedmioty typowo humanistyczne, jak historia, wos (interesuję się głównie historią i polityką) oraz język polski.
Jak źle wybiorę to potem będę miał chujnie przez całe życie.
Pozdrawiam
W tej chwili mam 15 lat, a w momencie wyboru będę miał 16 i uważam, że to mimo wszystko za mały wiek na taki wybór od, którego zależy przyszłość.
Czemu ten świat jest tak pokurwiony?
Jedyne w czym jestem naprawdę i to naprawdę dobry to język angielski (umiał bym go jeszcze lepiej, gdybym mógł wyjebać tą szwabską chujnie, a w niej miejsce wstawić rozszerzenie) potem przedmioty typowo humanistyczne, jak historia, wos (interesuję się głównie historią i polityką) oraz język polski.
Jak źle wybiorę to potem będę miał chujnie przez całe życie.
Pozdrawiam
Wkurwia 18 ludzi
Akive70
08:24, 19.10.2017
Jak umiesz język angielski, to będziesz mieć w życiu łatwiej. Najlepiej iść na taki kierunek/ specjalizację, w której jesteś najmocniejszy. Załóżmy anglistyka a potem można szukać roboty jako tłumacz przysięgły. Dobrą taktyką jest zapytanie absolwentów danego kierunku, jaki Cię ciekawi o to co teraz robią, czy znaleźli pracę. Czytanie wszelkich opinii o szkole.
Na pewno nie idź tam gdzie większość (prawo), jeśli nie masz do tego smykałki bo szybko się wykruszysz i wykończysz psychicznie. Nie celuj także we wszelkie zapychacze pokroju archeologia, historia sztuki, socjologia bo to gówno i nieporozumienie.
Usiądź spokojnie i pomyśl w czym jesteś dobry i obierz kierunki, których chętnie byś się uczył (myśląc oczywiście przyszłościowo).
Ja wahałam się między grafiką, informatyką, i psychologią. W ten sposób obrałam taktykę : Za i przeciw.
W grafice czuję się najlepiej, sprawia mi ona frajdę.
Psychologię również uwielbiam, ale psycholog w tym kraju jest traktowany jak śmieć, więc nie.
Informatyka ciekawa na swój sposób, ale nie potrafię matematyki, więc również nie.
Padło na grafikę. Zawód przyszłościowy, ciekawy i bez obaw że kiedyś się wykruszy, bo graficy będą potrzebni zawsze.
Także ucz się języka bo to jedyna przepustka na w miarę dobre życie w tym kraju. A jak nie tu, to gdzieś za granicą.
Na pewno nie idź tam gdzie większość (prawo), jeśli nie masz do tego smykałki bo szybko się wykruszysz i wykończysz psychicznie. Nie celuj także we wszelkie zapychacze pokroju archeologia, historia sztuki, socjologia bo to gówno i nieporozumienie.
Usiądź spokojnie i pomyśl w czym jesteś dobry i obierz kierunki, których chętnie byś się uczył (myśląc oczywiście przyszłościowo).
Ja wahałam się między grafiką, informatyką, i psychologią. W ten sposób obrałam taktykę : Za i przeciw.
W grafice czuję się najlepiej, sprawia mi ona frajdę.
Psychologię również uwielbiam, ale psycholog w tym kraju jest traktowany jak śmieć, więc nie.
Informatyka ciekawa na swój sposób, ale nie potrafię matematyki, więc również nie.
Padło na grafikę. Zawód przyszłościowy, ciekawy i bez obaw że kiedyś się wykruszy, bo graficy będą potrzebni zawsze.
Także ucz się języka bo to jedyna przepustka na w miarę dobre życie w tym kraju. A jak nie tu, to gdzieś za granicą.
Akive70
11:25, 19.10.2017
Co do polskiego...ciężko o pracę po polonistyce i Ty podobnych, po retoryce również bo mam koleżankę po tym. Jedynie edytorstwo to coś co ma jakkolwiek przyszłość. Nóż widelec do redakcji przyjmą czy wydawnictwa.
jestemjuzzmeczony
13:12, 19.10.2017
ja zawsza mówia afryka jezyk uczyć i do afryka jechać wodzu banana prostować
Qwerty123456qwerty
18:03, 19.10.2017
Dzięki za rady myślę, że położę nacisk na język angielski i pomyślę o tym tłumaczeniu.
Akive70
18:31, 19.10.2017
A jeśli masz sporo czasu i głowę do języków to polecam chiński. Serio teraz jak ktoś to umie, to jest bogiem. W końcu większość maszyn w firmach jest z Chin.
Angielski też dobra rzecz, przekład książek, napisy do filmów...wiele możliwości.
Angielski też dobra rzecz, przekład książek, napisy do filmów...wiele możliwości.
Komentarze
Ładowanie...
Na pewno nie idź tam gdzie większość (prawo), jeśli nie masz do tego smykałki bo szybko się wykruszysz i wykończysz psychicznie. Nie celuj także we wszelkie zapychacze pokroju archeologia, historia sztuki, socjologia bo to gówno i nieporozumienie.
Usiądź spokojnie i pomyśl w czym jesteś dobry i obierz kierunki, których chętnie byś się uczył (myśląc oczywiście przyszłościowo).
Ja wahałam się między grafiką, informatyką, i psychologią. W ten sposób obrałam taktykę : Za i przeciw.
W grafice czuję się najlepiej, sprawia mi ona frajdę.
Psychologię również uwielbiam, ale psycholog w tym kraju jest traktowany jak śmieć, więc nie.
Informatyka ciekawa na swój sposób, ale nie potrafię matematyki, więc również nie.
Padło na grafikę. Zawód przyszłościowy, ciekawy i bez obaw że kiedyś się wykruszy, bo graficy będą potrzebni zawsze.
Także ucz się języka bo to jedyna przepustka na w miarę dobre życie w tym kraju. A jak nie tu, to gdzieś za granicą.
Angielski też dobra rzecz, przekład książek, napisy do filmów...wiele możliwości.